Archiwum 28 lutego 2014


lut 28 2014 Bez tytułu
Komentarze: 0

Stoję w miejscu.Praca chałupnicza też nie wypaliła.(Ktoś może pomyśli że jestem bardza naiwna, ale niech tez dostrzeże moją determinacje.) Ogłoszenie typu "praca biurowa w domu", więc dzwonię na wskazany numer, słysze automatyczną sekretarkę, numer konta, i kwotę 25zł. Robię przelew, po kilku dniach dostaję koperte z obiecującymi zarobkami i kolejną wytyczną o przelew z następnymi 25 zł. Idiotka, oczywiście przelałam i dostałam następny list,tylko że z kwotą 50 zł. tego przelewu już nie zrobiłam, bo moja praca biurowa polegała na tym żeby naciągać w ten sposób inne osoby .Utopiłam 5 dych bo bardzo potrzebuje jakiejś pracy, zresztą pewnie wele innnych osób też tak zrobiło. Ja osobiście prace chałupnicze omijam teraz szerokim łukem, ale niech mi ktoś odpowie na pytanie.Jakim trzeba być sukinsynem, żeby zabierać drugiemu człowiekowi ostatnie pieniądze i nadzieje???

magdaa28 : :