Komentarze: 0
Cholera internet ma pomóc,( a przynajmniej powinien ) w szukanie pracy> Ja osobiście z każdym dniem jestem coraz bardziej rozgoryczona. Szukam tych ogłoszeń, dzwonię, wysyłam cv, kilka razy umówiłamsię nawet na spotkanie i ....i oczywiście nic!!!! Jako pomoc w pizzerii pani dała mi 6.50 na godzinę, praca od 13 do 23. Opiekunka do mojego dziecka to 7zł. na godzine więc na logike nawet na zero bym nie wyszła.Inne spotkanie,pojechałam na jakieś zadupia gzie firemka wynajmowała pomieszczenie biurowe o powierzchni 4 metry kwadratowe.Pan w kiczowatym garnituku o kolorze buraka(trafnie dobrał do swojej głupoty) oznajmiłmi że mam przyjeżdzać tam każdego ranka, brać w reklamówke jakieś tam ich super skarpety, biegać pomieście i ile sprzedam tyle prowizyjki dostane.Predyspozycji akwizytorskich to ja nie mam, ale i on swoim wdziankiem z lat komuny i połamanym biurkiem nie szczególnie zachęcił mnie do współpracy.